Jak ja czekałam na ten dzień! Zaraz pakujemy plecaki i wyruszamy na rodzinną wycieczkę rowerową wzdłuż przełomu Dunajca. Będzie Czerwony Klasztor, ukochana Szczawnica, jakiś pyszny obiadek i przede wszystkim duuuużo słońca. Wczoraj spędziliśmy cudowny dzień u Babci Stefci, zrobiłam kilka szybkich fotek. Wczoraj też wyczarowałam piękne talerzyki ale to w następnym poście. No już, wrzucam zdjątka i zabieram się za robienie kanapek i herbaty do termosu.
Udanej niedzieli Kochani!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz