piątek, 27 października 2017

Kuchenny kącik



   Witam Wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają. To, że ostatnio zaniedbałam bloga nie jest tajemnicą- jak widać, ale na bieżąco śledzę Wasze blogowe poczynania i nie mogę się nadziwić skąd tyle wspaniałych pomysłów w Waszych głowach. 
  Październik na finiszu, zaraz Wszystkich Świętych a potem to już mój świat zacznie kręcić się wokół Bożego Narodzenia. Mam ambitny plan uszyć Zosi, która w zeszły czwartek skończyła trzy latka 😲 adwentowy kalendarz. Dzisiaj jednak kilka fotek mojego kuchennego kącika. W roli głównej znowu szuflada jednak ze zmieniona gałką, którą kupiłam dawno temu. Na glinianym garnku z wrzosem zawisły skrzydełka i chociaż zawsze powtarzam, że na wszystko przyjdzie czas, to jakoś już bym chciała to Boże Narodzenie. Z resztą, anielskie akcenty są u mnie cały rok 😇

Miłego weekendu














































 

sobota, 7 października 2017

Ogródkowe dary cz.2.



     Postów z cyklu Ogródkowe Dary miało być więcej i jakoś przypomniałam sobie o tym dopiero kilka dni temu zrywając ostatnią kalarepkę. Cóż, zdjęcia rzodkiewki, sałaty, porzeczek itd. są ale październik chyba nie jest odpowiednim miesiącem, by je eksponować chociaż w Ogródku Babci Stefci łubin wciąż, jak malowany. Zdjęcia te poczekają więc do następnego roku a dzisiaj koszyk z warkoczem czosnku, sokiem malinowym z przepisu pradziadka Mikołaja, kalarepka, koper,lubczyk (ach, ten zapach!) i inne ogródkowe dary...