Kolejny piękny wrześniowy weekend. Zaraz wyruszamy na przejażdżkę rowerową po lesie. Robię wszystko, żeby tylko nie stanąć przy prasowalnicy ;)
Dopijam kawkę w towarzystwie Zaz i wspominam podróż po Francji, w której jestem zakochana. Minęło pięć lat od kiedy ten kraj skradł moje serce, więc postanowiłam na tę okoliczność stworzyć sobie taki mały kącik a la France.
No i, chwalę się kolejna szufladą i lampą naftową :)
Pięknego dnia Wszystkim :)
Kamila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz