Witam Was serdecznie.
Wiosna coś stawia opór i nie chce zagościć w moich stronach. Znowu sypnęło, mrozik chwycił a worek z nasionami dla ptaków opustoszał- a miało starczyć :(
Tęsknię za Babcią Stefcią, wszystko Ją przypomina. Hiacynt na parapecie- Jej ulubiony wiosenny kwiat, zaraz rozwinie i upoi zapachem.
Zosię choroba trzyma drugi tydzień, mnie coś zbiera, a Małżonek jutro jedzie w delegację.
A dzisiaj, gdy za oknem wietrzysko i śnieg, robiłyśmy z Zosią Wielkanocny wianuszek ze styropianowych jajeczek. Prosta i radosna dekoracja.
Z resztą zobaczcie...
Spokojnego tygodnia.
Papatki.
Kamila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz